Duchowość przyziemna
- Katarzyna Janicka
- 9 lut 2021
- 5 minut(y) czytania
Główny problem pojawia się, gdy nadrzędnym celem współczesnej duchowości jest ominięcie naszego człowieczeństwa - skupienie się tylko na „miłości i świetle” bez upadania i brudzenia się, bez wykonywania prawdziwej wewnętrznej pracy.

Cała ta rozmowa o duchowym wniebowstąpieniu, oświeceniu, samorealizacji i „wibrowaniu wyżej” wydaje się w jakiś sposób niekompletna .Całe to skupienie się na innych wymiarach, planach egzystencji, istotach astralnych i nirwanicznej błogości jest jak unikanie, eskapizm - ucieczka przed tym, co jest tutaj teraz. Zamiast być czymś, co pomaga nam doświadczać integracji, równowagi i całości, współczesna duchowość wydaje się być ogromnie wypaczona - stała się miejscem, w którym można odrętwiać, omijać lub tuszować problemy, zamiast stawić im czoła. Podczas gdy religia była kiedyś opiatem dla mas, teraz jest nią duchowość. Oczywiście nie ma nic złego w używaniu duchowości jako pewnego rodzaju radosnego narkotyku, dobrego samopoczucia hobby lub źródła nadziei. Jest to normalne i często zdrowe. Nie każdy jest w stanie zmierzyć się z rzeczywistością i to jest w porządku. Wszyscy jesteśmy na różnych etapach rozwoju.
Nam, ludziom, trudno jest mieszkać w dwuznaczności, niuansach, przestrzeni pomiędzy. Nasze umysły są zaprogramowane, aby widzieć świat w czerni lub bieli, dobrym lub złym, tym czy innym. Staramy się zrozumieć, że możemy być RAZEM ORAZ innymi. Zmagamy się z postrzeganiem całości naszego istnienia. Niemożliwością zamieszkiwania w przestrzeni pośredniej - zmierzchu i świtu istnienia - jest to, że nie potrafimy zrozumieć, że jesteśmy świętym paradoksem.
Fakt, że jesteśmy świętym paradoksem, nie jest jakimś dogmatem - to rzeczywistość, której możesz doświadczyć za każdym razem, gdy medytujesz, zastanawiasz się, zastanawiasz się lub praktykujesz jakiekolwiek głębokie duchowe dociekanie lub praktykę. „Ale to wszystko jest iluzją” - mówi wiele osób. „Nie ma tu„ nikogo ”, kto cokolwiek robiłby”, mówią inne tradycje wedyjskie. Z pewnością na obiektywnym poziomie ego jest iluzją. Idź i praktykuj głęboką medytację, a odkryjesz to.
Jak napisał kiedyś wielki indyjski filozof i jogin, Sri Aurobindo: „Bezosobowe jest prawdą, osobiste też jest prawdą; są tą samą prawdą widzianą z dwóch stron ”.
Rzeczywistość jest taka, że żyjemy w trójwymiarowej rzeczywistości konsensusu. Jesteśmy zarówno ludźmi, jak i boskościami. Jesteśmy stworzeni z ciała, kości i krwi - ale jesteśmy także boscy, nieograniczeni i wieczni. Problem w tym, że ludzie wolą czcić boskość i stronią od ludzkości. Prowadzi to do zaprzeczenia naszej całości i unikania zajmowania się naszymi ranami, cieniami i bagażem. Nieuchronnie duchowe koncepcje i słowa mogą - i będą - być przez nas wypaczane i wykorzystywane jako sposoby ucieczki lub uniknięcia rzeczywistości. W rzeczywistości niemal gwarantuje się, że duchowe idee i prawdy zostaną wykorzystane jako metody ominięcia ciężkiej pracy, którą musimy wykonać. Bardzo łatwo jest odurzyć się obietnicami miłości, światła i wiecznego pokoju - unikając jednocześnie rzeczywistości, że musisz wykonać głęboką wewnętrzną pracę, aby ewoluować do takiego poziomu.
Moc duchowości przyziemnej.
Może nie jest tak popularne jak potykanie się o tęcze, komunikowanie się z aniołami lub podróżowanie do innych wymiarów, ale duchowość przyziemna jest potrzebna ludzkości bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Bez osadzania duchowości w ludzkim doświadczeniu staje się oddzieloną i niepowiązaną puszystą chmurą, w którą uciekamy od codziennego życia. Zamiast rozwiązywać nasze problemy, powoduje, że je represjonujemy, zaprzeczamy lub wyrzekamy się ich. Ale pogrzebanie naszych problemów nie rozwiązuje ich. Unikanie naszego chaotycznego człowieczeństwa nie zwalnia nas od ludzkich słabości i wad. Skupianie się tylko na „wznoszeniu się” nie pomoże nam stawić czoła naszym cieniom. Musimy zarówno wznosić się, jak i schodzić. Dopiero gdy zejdziemy do tajemniczych królestw naszej psychiki i wyruszymy przez ten ciemny las, możemy się wznieść.
W duchowości przyziemnej chodzi o integrację WSZYSTKICH aspektów naszej natury - dobro i zło, miłe i paskudne, piękne i brzydkie, święte i dzikie połączone. Chodzi o kultywowanie i badanie wszystkich stron naszej natury: naszej logiki i intuicji, naszego umysłu i duszy, naszego serca i ciała. Duchowość przyziemna, według słów filozofa integralnego Kena Wilbera, polega na przebudzaniu się i dorastaniu. Innymi słowy, chodzi o to, by stać się w pełni człowiekiem i wziąć odpowiedzialność za swoje życie, a także nauczyć się, jak przekraczać ograniczone ego. Prawdziwy wewnętrzny spokój, pełnia i miłość przychodzą, gdy jesteśmy w stanie usiąść całą naszą naturą, zrozumieć ją, zaakceptować i przyjąć. Z mojej perspektywy prawdziwa duchowość to możliwość siedzenia w tej mrocznej przestrzeni paradoksu: ucieleśniania świętości i obejmowania w nas dzikości.
Jak ogarnąć w sobie świętość i dzikość?
Szanować zarówno świętość, jak i dzikość w sobie, jest jak dawanie sobie najgłębszego i najbardziej kochającego uścisku, jaki kiedykolwiek mógłbyś otrzymać.
Objęcie w sobie świętości i dzikości wymaga zintegrowania praktyki duchowej z psychologicznym rozwojem i uzdrawianiem. Musisz zbadać swoje podstawowe przekonania, nieświadome nastawienie, toksyczne nawyki, mechanizmy obronne, cienie i niezagojone rany - wszystko to, co kryje się w treści twojego umysłu - i starać się zapewnić jasność, równowagę i uzdrowienie. Równolegle do tego psychologicznego wzrostu i dojrzewania następuje duchowy wzrost i dojrzewanie. Praktyka duchowa pociąga za sobą wszystko, co pomaga ci przekroczyć ego i doświadczyć swojej wiecznej natury. Przykłady mogą obejmować uważność, medytację, jogę i zanurzenie się w naturze.
Paradoks - musimy starać się zarówno dojrzeć, jak i zdemontować ego. Dojrzewanie ego (podobnie jak w rozwijaniu jasnego i zdrowego poczucia siebie) jest potrzebne, aby nie zagoić się ranami, nerwicą i cieniami przed podniesieniem głowy i przejęciem kontroli nad naszym życiem.
Mówiąc słowami Johna Bradshawa: „Choć może się to wydawać paradoksalne, twoje ego musi być wystarczająco silne, aby uwolnić się od ograniczonej zdolności obronnej i kontroli. Potrzebujesz silnego ego, aby przekroczyć ego ”.
Brak dojrzałości psychologicznej wraz ze wzrostem duchowym może być ogromnie ograniczający i niebezpieczny. Nie możemy zakładać, że tylko dlatego, że mieliśmy głębokie doświadczenia duchowego oświecenia lub trwałych wglądów, wszystkie aspekty naszej psychologii zostały dotknięte naszą świadomością . Rzadko kiedy podwyższona świadomość zastępuje konieczne i pokorne zadanie uczenia się, jak odczuwać i trawić nasz własny ból psychiczny lub trudne wyzwania związane z radzeniem sobie z relacjami międzyludzkimi, nienawiścią do siebie, wstydem, seksualnością i intymnością z innymi. Wgląd duchowy może, ale często nie, przenika uwarunkowania psychologiczne.
Powinniśmy dążyć do równowagi. Aby praktykować duchowość ucieleśnioną i przyziemną, musimy dojrzeć psychicznie i duchowo. Badanie naszego ciała, umysłu, serca i duszy - zjednoczenie wszystkich części naszej natury - jest konieczne.
Get Inspired - Zinspiruj się
Ale jak możemy dojrzeć psychicznie i duchowo:
Podążaj własną ścieżką. Przyjmij bycie innym. Szanuj swojego wewnętrznego wilka. Pozwól sobie być outsiderem. Idź ścieżką mniej uczęszczaną. Znajdź swój sens w życiu. Odważ się być nieortodoksyjnym. Świętuj niezgodność.
Bądź sobą! Praktykuj radykalną autentyczność. Nie próbuj być kimś, kim nie jesteś. Rób to, co uważasz za prawdziwe i uczciwe. Broń swojej uczciwości. Posłuchaj swojego powołania.
Bądź buntownikiem. Kwestionuj wszystko. Bądź wolnym duchem. Buntować się przeciwko normie. Przyjmij swoje wewnętrzne niedopasowanie. Świętuj swoje dzikie i nieposkromione Ja. Nie akceptuj niczego, chyba że ma to sens. Zapytaj: „Czy to prawda?”
Bądź pełen pasji i szczery. Praktykuj głęboką szczerość. Żarliwie dąż do prawdy, głębi i zrozumienia. Bądź otwarty, otwarty i pokorny. Podchodź szczerze i poważnie do ścieżki duchowej. Bądź szczery.
Zaciekle szukaj prawdy. Przejrzyj zasłonę oszustwa. Ze współczuciem ujawniaj kłamstwo i hipokryzję zarówno w sobie, jak i w innych. Rozświetl ciemność. Dowiedz się, czym jest rzeczywistość w porównaniu z iluzją. Bądź wnikliwy i jasny.
Poznaj i zaakceptuj siebie. Staraj się być samoświadomy i rozumieć, kim jesteś u podstaw. Poznaj swoje mocne i słabe strony. Zbadaj swoje ciało, umysł, serce i duszę. Ćwicz pracę wewnętrzną. Zapytaj „Kim jestem?” Kochaj siebie. Zwracaj uwagę na wszystkie swoje potrzeby. Zostań swoim najlepszym przyjacielem. Ćwicz współczucie dla siebie i akceptację samego siebie. Ufaj sobie i szanuj siebie. Naucz się bezwarunkowo kochać wszystkie piękne i brzydkie części siebie.
Znajdź równowagę. Pozwól sobie być jednocześnie człowiekiem i boskością. Praktykuj duchowość ucieleśnioną i przyziemną. Zintegruj praktykę duchową z psychologicznym rozwojem i uzdrawianiem. Staraj się obudzić i dorosnąć. Użyj logiki i intuicji. Podstawowa duchowość w życiu codziennym. Dąż do zjednoczenia wszystkich części swojej natury.
Połącz się ponownie ze swoją Duszą. Zanurkuj głęboko. Wejdź do środka. Ćwicz pracę wewnętrzną. Usuń blokady zasłaniające twoją duszę. Posłuchaj cichego, nieruchomego głosu w środku. Szukaj integracji, równowagi i całości. Szanuj swoją dziką naturę i wieczną duszę. Dumnie ucieleśniaj swoją prawdziwą naturę.
Namaste :)
Comments